Jeżeli już chodzi o miejscowy klimat, to rodzimi biegacze , a ponadto biegaczki nie są rozpieszczani przez Matkę Naturę. Polskie zimy są relatywnie mroźne, lata upalne, a wiosny dość deszczowe. Późnojesienna aura również nie zachęca do treningów na zewnątrz.

Oczywiście sytuacja nie jest tragiczna. Wygodna i ciepła odzież do biegania oraz odrobinę motywacji to jedyne czego potrzebujemy do trenowania podczas niesprzyjających warunków atmosferycznych. Zacznijmy od deszczu, który jest chyba najczęstszym, bo całorocznym przeciwnikiem osób biegających. Na nieszczęście, trenowanie z parasolką odpada. Dlatego też jesteśmy zdani przede wszystkim na dobrej jakości odzież chroniącą przed kroplami deszczu, taką jak kurtki przeciwwiatrowe, pelerynki przeciwdeszczowe czy nieprzemakalne spodnie do biegania. Oczywiście drobny deszczyk, czyli tak zwany kapuśniaczek może umilić nam bieganie, w szczególności w okresie letnim jednakże wybierając sprzęt, musimy zwrócić uwagę na to, by nie zawiódł nas w czasie urwania chmury lub burzy. Jeszcze bardziej niekorzystne dla ambitnego biegacza są opady śniegu. Padający biały puch nie tylko utrudnia widoczność, ale w ogromnej liczbie przypadków sprawia, że podłoże, po którym biegniemy staje się niebezpiecznie śliskie. W związku z tym nie zapomnijmy, szczególnie podczas miesięcy zimowych wkładać wyłącznie specjalne buty do biegania z kolcami. Takie obuwie, dzięki przyczepnej podeszwie uchroni nas przed bolesnymi upadkami. Przyda nam się także gruba czapka do biegania chroniąca przed mrozem i wiatrem.

Więcej informacji: legginsy do biegania.